Nie mogłem uwierzyć... Zrobiła to... Nawet nie przypuszczałem że jest w stanie... To w końcu jej siostra... Rozumiem że jest złą i wgl... Ale żeby zabić siostrę i nie żałować?!
- Alba! To jest twoja siostra! - dalej nie mogłem uwierzyć że to zrobiła
- Chyba raczej... była siostrą... - powiedziała jakby przez łzy ale nie były to łzy żalu... Była zmieszana ale nie żałowała... - Przecież sam chciałeś... Powiedziałeś... - wychyliła łeb spod łap i spojrzała na mnie. Miałem spuszczony łeb.
- Alba! Naprawdę nie żałujesz że ją zabiłaś?! Własną siostrę?
- Mówiłeś żebym nie traktowała jej jak siostry tylko jak wroga!
- Ona kulała... Nie miała tobą sans...
- Powiedziałeś...
- Ona płakała
- To nie były prawdziwe łzy - dalej usprawiedliwiała się wadera
- Czy to jest powód żeby ją zabić?! - krzyknąłem. Byłem zły... Nie myślałem że tak się to potoczy... Myślałem że nie jest aż tak żądna zemsty.... Że zrozumie co chciałem jej przekazać. Nagle w jej sercu pojawiło się uczucie... Tak przeze mnie wyczekiwane... Zaczęła żałować. - Nie zabiłaś swojej siostry - powiedziałem łagodnie i spokojnie
- Nie okłamuj mnie! Wiem co robiłam! Tak mnie nie poczieszysz! Tam leżą jej zwłoki - wskazała łapą, na ciało swojej siostry. Ponownie zerwał się delikatny wiatr, w którym rozpłynęły się zwłoki jak i kamień. Wadera patrzyła zdezorientowana.
- To była tylko wizja... Chciałem ci pokazać że nie warto ją zabijać... Że tak na prawdę nie podniosłabyś na nią ręki... Bo to twoja siostra, bo morderstwo nie jest rozwiązaniem problemu... Chyba mi się ni udało... Zrobiłaś to...Źle cię oceniłem... Idź... Zabij ją, ale nie każ mi na to patrzeć...
<Alba? Sorka że tak najpierw Albie ale nie mogłam tego tak zostawić ;-; jak to... on by jej nigdy nie zachęcał do zabicia innego wilka ;) ale fajnie mi się udało wykorzystać jego moc :3 >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz