Podniosłam się z ziemi i przewróciłam oczami. Wadera odchodziła. Krzyknęłam za nią tylko:
-Nie miałam szansy się odsunąć! Biegłaś zbyt szybko! Jesteś okropna. Odwróciła się i zmierzyła mnie wzrokiem..ten wzrok był jakiś dziwny..zakładam, że gdyby wzrok mógł zabijać to już dawno bym nie żyła...przeszył mnie na wylot. <Yukki?> |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz