wtorek, 4 marca 2014

Od Citrio cd historii Shikki

- Auauau! - zawyłem.
I chyba wpadłem na to co to znaczy! To oznaka bólu!
- Nie drzyj się! - krzyknęło szczenie.
Nagle usłyszeliśmy jakiś dziwny głos:
- Upiekły się. - powiedziało coś czego jeszcze nie widziałem.
- Wyjmijmy je z piekarnika! - odezwało się drugie coś. - Spróbujemy ich! - owe coś dokończyło swą wypowiedź po czym pół ciastka < w którym byliśmy > zniknęło w ułamek sekundy.
To coś co przemawiało wyglądało dziwnie. Było duże, chodziło na dwóch tylnich łapach, miało na miejscu przednich łap sflaczałe patyki. Poza tym miała strasznie długą sierść, ale tylko na głowie, reszta jej ciała była goła < bez włosów >, poza tym miała jakieś szmaty na sobie.
- Robak! - wydarła się nieznajoma istota, otworzyła tajemne drzwi i wrzuciła nas do tajemniczego pudła.
Były tak też inne rzeczy jak: skorupy od jaj, papierki i tym podobne...

< Shikka? Zostaliśmy wrzuceni do śmietnika ;c >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy