Zauważyliśmy, że to... Krzysztofios!
< rysowane własnoręcznie nie kopiować! >
Popularnie zwany rybą-łyżwiażem, gdyż jej płetwy potrafiły zmieniać się w łyżwopodobne wedle uznań stworzenia. Jednak ten osobnik miał jeszcze dodatkową właściwość... Potrafił zamrażać wszystko pod sobą, wiec gdy zrobił wokół nas kółko to wszystko zlodowaciało i wywaliliśmy się, a on korzystając z okazji zabrał nas na swój grzbiet.
- Co Ty robisz?! - krzyknęłam.
- Witajcie. - powiedział nie zwracając na nas uwagi. - Taxi nr. 13, linia 69 rozpoczyna podróż wyznaczonym torem.
Pasy zapięły się tak, że przylegaliśmy brzuchem do górnej płetwy, która zmieniła się w poduszkę, a my zduszeni musieliśmy czekać.
< Citrio? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz