- Cfo? Ja fcale nie spalem. - mruknąłem, pół przytomny, a wadera się zaśmiała.
- Rąbnąłeś w drzewo.
Potrząsnąłem głową, by odzyskać całkowicie świadomość.
- A no. Ale to nie zmienia faktu, że nie spałem, tylko straciłem przytomność.
Znowu śmiech, ale tym razem miałem wrażenie, że sprawia mi radość, ale czemu? Przecież wolę basiorów....A może nie? Już nie?
< Kimmy ? :3 >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz