- Mhm. - uśmiechnąłem się.
Plan zadziałał, teraz wystarczyło tylko pogadać z nim.
- Spoko, stary to ja.
- Vuuuuko? - spytał, przekrzywiając ogromny łeb i patrząc na mnie podejrzliwie.
- Nie poznałeś? Co tam u Ciebie, Ellio?
- Vuko! - krzyknął i rzucił się w celu przytulenia mnie.
< Kimmy? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz