- SKOŃCZ! - krzyknęło jakieś stworzenie z dołu.
- Nie podoba Ci się coś? - krzyknąłem.
- Nie, znaczy, ja...
- Nie podoba się? To wyjdź! - krzyknęłem głupio.
- Ale ja... nie mam skąd.
- To właź do tej dziury! - wskazałem jego "drzwi".
< Kimmy? Chyba kolejny środek transportu poszedł "papa" xD >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz