piątek, 17 stycznia 2014

Od Kill'a

- Kill, to jest serio wspaniałe! - zawołała wilczyca
- Mam nadzieję, że mówisz prawdę. - uśmiechnąłem się - Jutro mnie zaprowadzisz.
Kimmy przekonywała mnie już od dobrej godziny, że chce pokazać mi wspaniałe miejsce. W końcu poddałem się i zgodziłem na wycieczkę. Rozeszliśmy się do swoich jaskini, a ja wciąż myślałem, co takiego pięknego znalazła.



***

- Tratatatatratata...! - wesoło mruczałem melodię
Byłem w połowie drogi do umówionego z siostrą miejsca. Stamtąd miała mnie zaprowadzić, ale musiałem mieć zawiązane oczy. Użyłem do tego czarnej chusteczki. Postanowiłem całą drogę przebyć nie patrząc, chociaż teraz przestało mi się to podobać. Uderzyłem w kilka drzew.
- Co ty robisz?! - usłyszałem głos
Okazało się, że tym razem nie było to drzewo. Musiałem wbiec na jakiegoś wilka.
- Przepraszam. - powiedziałem - Czy mógłbyś, albo mogłabyś rozwiązać tą chusteczkę?

<Ktośś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy