Nagle słychać tętent kopyt oraz świst i jęk, świst i jęk.
To kucyki pony pędzą na Tardisach, które mają nóżki.
Koło nas spadają z wojennym okrzykiem puszki kamikadze ,,KAMEHAMEHAAA!"
Za nimi na barana lecą krasnoludki z patelniami, a na deser ryba - francuz.
Moja natura wzięła nademną górę, i uciekałam szybciej od Noish która była bardzo szybka.
Ukryliśmy się w muffinie.
< Noish? Za dużo telewizji ._. >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz