... zabrzmiał grzmot.
- Jak to się stało, że mimo bycia szczeniakiem jesteś już duchem? - spytała Ifus.
- Zmarłem przy narodzinach - odpowiedziałem obojętnie.
Wilczyca zasmuciła się trochę widząc, że mówię to z obojętnością.
- Przecież są plusy bycia duchem. Na przykład to, że możesz przenikać przez normalne rzeczy - odezwała się po chwili.
Mruknąłem coś niezrozumiale. W głowie kiełkował mi pomysł na kolejny wiersz.
- A ty miałaś kiedyś szczeniaki? - spytałem, gdy wena mi się zacięła.
< Ifus? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz