Wcześnie rano wyszedłem z jaskini i udałem się na polowanie.
Przemierzyłem 1,5 km nim znalazłem jakieś dzikie sarny...
Upatrzywszy słabego osobnika zacząłem się do niego skradać.
Po kilku krokach zamierzałem skoczyć, ale w chwili wybicia ktoś rzucił się na mnie.
<Ktoo mnie atakuje? Haha>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz