- Całe szczęście - westchnąłem - Ostatnio śnią mi się różowe rzeczy
- Nic dziwnego - zaśmiała się Rose
Popatrzyłem na nią pytająco. Podeszła i przysiadła obok mnie.
- Patrzysz na świat przez różowe okulary - powiedziała
- Prawda - uśmiechnąłem się - Ale ty i bez tego różu jesteś wspaniała
<Rose?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz