piątek, 27 grudnia 2013

Od Nijalii do...


Przechadzałam się po jakimś lesie. Był bardzo gęsty. Co chwilę zaplątywałam lub zahaczałam o jakieś rośliny lub korzenie... W końcu przedzieranie się przez ten las zaczęło mnie męczyć... Chciałam się cofnąć, gdy coś błysnęło zza drzewami... Z trudem udało mi się tam dojść... Odsunęłam chaszcze i zobaczyłam mały błyszczący kwiat...
http://fc09.deviantart.net/fs45/f/2009/122/4/1/crystal_dalleria_flower_by_warlock111.jpg
Wyglądał jakby był wykonany z drogocennych kamieni... Jednak czułam bijącą od niego potężną magię... Przyglądałam się roślinę przez dłuższą chwilę... Nie wiedziałam czy mam go zabrać, czy zostawić... Wyciągnęłam łapę w jego stronę, by go dotknąć jednak ktoś powiedział:
- Dobrze radzę. Nie rób tego...
- H... halo? Kto tu jest?

< Ktoś dokończy?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy