niedziela, 15 grudnia 2013

Od Kimiko cd historii Blood

- No znaczy się... To trochę skomplikowane... Bo on nie jest tak do końca w twoim wieku... Jest starszy - powiedziałam z zawahaniem....
- Aha... To chyba nie jest nasz największy problem - powiedziała trochę zdziwiona po  czym ruszyłyśmy dalej. Szłam tak jak zazwyczaj... W lewo, w prawo, za 3 drzewem skręt w lewo, potem skręt w lewo i na przeciwko jeziorka powinien spać Simer. Kiedy tam doszłyśmy nigdzie nie mogłam dojrzeć kolegi.
- No to gdzie on jest? -spytała Blood
- Nie wiem... przeważnie leży tam - wskazałam łapką malutką dziurę wyścielaną mchem.
- No tak ale go tam nie ma - powiedziałam zirytowana
- Nie zauważyłam - odpysknęłam sarkastycznie i rozejrzałam się - Poczekaj chwilkę -  powiedziałam i rzuciłam sie biegiem wokół jeziorka. Dobiegłam do miejsca gdzie sypia Simer i zajrzałam do dziury ale jego tam nie było. Nagle poczułam wielkie obciążenie i spadłam na miękki mech... " Chyba zguba się znalazła" pomyślałam po czym dodałam już na głos
- Simer... zajdziesz ze mnie? Mimo tego że leżę na twoim miękkim łóżku jest mi ciut niewygodnie w tej pozycji - powiedziałam śmiejąc sie po trochu, a wilk posłusznie wykonał moja prośbę. Wyszedł z dziury a ja zaraz za nim.
- Widzisz tamtą waderę? - spytałam Simera wskazując na Blood patrzącą na mnie jak na kompletnie stukniętą.
- Tak... Kto to? - spytaj basior
- To jest Blood... Jest z mojej watach - powiedziałam i uśmiechnęłam sie ciepło - chodź to ci ją przedstawie - dodałam
- Ok. To może zrobimy wyścig? - uśmiechnął się do nie
- No doobra- powiedziałąm od niechcenia. Nie lubię się ścigać bo zawsze z nim przegrywam, ale wiem że on to bardzo lubi, a nie chciałam mu robić przykrości. Rzuciliśmy się biegiem. Jak zwykle < co już przewidziałam > Simer był pierwszy. Stanęliśmy na przeciwko wadery.
- Simer to jest Blood, Blood to jest Simer - przedstawiłam ich sobię, a Blood patrzyła na mnie jak na wariatkę
- Dzień dobry - powiedział grzecznie Simer
- Młoda to jakieś żarty? - wadera sptyała z niedowierzeniem
- Ale o co ci chodzi? Czemu żarty? - spytałam zdezorientowana
- Nie wygłupiaj się... Przeszłyśmy taki kawał żebyś zapoznała mnie z powietrzem? - zapytała, a ja naprawdę nie rozumiałam o co jej chodzi... "Jakie powietrze?!" zastanawiałam się.
- Masz mnie za jakieś głupie dziecko? Kto tu robi sobie żarty? Myślisz że uwierzę że nie widzisz wilka który stoi na przeciwko Ciebie?! - wydarłam się
- Kimiko... Spokojnie - uspokajał mnie Simer - Nie krzycz. Ona nie koniecznie musi żartować... Zapomniałaś już? Przecież ci to tłumaczyłem... Żeby widziały mnie wilki i inne stworzenia nie posiadające umiejętności widzenia duchów, muszę się w małej części zmaterializować. Zapomniałem o tym jak biegliśmy.- powiedział Simer z naturalnym spokojem w głosie
- No takk... Możliwe że umknęła mi ta opcja - powiedziałam chichocząc po czym zwróciłam się do wadery - Przepraszam Blood...
Wadera w dalszym ciągu dziwnie się patrzyła. Zerknęłam na Simera. Skupiał się i miał zamknięte oczy. Widziałam tylko jak zamigotał delikatnie. Otworzył oczy i rozluźnił sie. Poza tym że miał ranę idącą przez serce wyglądał normalnie to znaczy się tak:



Po minie Blood wywnioskowałam że go widzi. Wyglądała tak jakby zobaczyła ducha...
- Dzień dobry - powtórzył grzecznie Simer
- Ddzień dddobry...  Nie wspominałaś że Simer to duch - powiedziała przestraszona
- Dopiero nie dawno zdałam sobię z tego sprawę... a dokładniej to kiedy uświadomiłaś mi że to jest świat umarłych - powiedziałam niewinnie
- Ok... Ale jest jeszcze jedna sprawa... Mówiłaś że on jest w moim wieku... Nie żeby coś ale wygląda mi bardziej na szczeniaka...
- No... To skomplikowane... Simer wytłumaczysz? - spytałam
- No dobra... Kimi ma racje, to jest trochę skomplikowane... Tak na dobrą sprawę to mam 499 999 lat... Taki śmieszny wiek... za rok będe miał dokładnie 500 000 lat ee... albo cos koło tego. Dobra wracając do tematu... Zmarłem jako 8 miesięczny szczeniak i trafiłem tutaj.  Ale nie jestem zwykłym duchem. W związku z przedwczesną śmiercią nie zdążyłem odkryć swojej mocy ani zdolności. Jedną z nich było przedostawanie się do tego właśnie świata, ale po śmierci to się odwróciło. Teraz moge przedostawać się do świata żywych. 

< Blood? rozpisałam się xD >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy