wtorek, 3 grudnia 2013

Od Vane

Wstałem dzisiaj rano, lecz mojej "matki" już nie było. To dziwne, bo po mimo że jestem już dorosły jeszcze mieszkam z matką. To jest żenujące... Wzbiłem się w powietrze i już po chwili dostrzegłem ją nad Zatoką Naine'ta. wylądowałem obok niej.
- Mamo muszę z tobą o czymś porozmawiać.
- Tak? - ech, od jakich dwóch lat moja matka coraz mniej mnie słuchała.
- Jestem już dorosły i chciałbym stać się bardziej odpowiedzialny.
- To znaczy? Co masz zamiar zrobić? Nie poradzisz sobie sam!- pomimo że dla innych była miła, ostatnio zaczęła być dla mnie oschła
- Tak sądzisz?! Jesteś tego taka pewna?!
- Tak!
- A wiesz, co?! Wychodzę po za tereny watahy! - powiedziałem po czym założyłem słuchawki i ruszyłem przed siebie, nie zwracając uwagi na nawoływania mojej matki. Nagle wpadłem na jakiegoś wilka. Ja wylądowałem na ziemi, a ów wilk na mnie.

<Ktosiu dlaczego mi przeszkadzasz?!>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy