Czekałam na niego dość długo... W końcu nie wytrzymałam i postanowiłam go poszukać, znalazłam go... Na polanie! Do tego zrywał kwiatki.
- Ekhem.- Powiedziałam.
- Rose co ty tu robisz?- To była reakcja basiora.
- To samo pytanie chciałam zadać tobie...- Wymamrotałam.
- Jaa...
Spojrzałam na niego lekko zdziwiona. On i bukiet kwiatów. Co on znów knuje?
<Moon?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz