środa, 30 października 2013

Od Van'a cd historii Shervany

... i nagle mama puściła się pędem przed siebie. Ja stałem jak wryty kilka minut po czym pobiegłem za mamą. Dawno nie widziałem jej takiej szczęśliwej, ale wiedziałem że w głębi serca coś ją martwi, tylko nie wiem co. Postanowiłem nie zwracać tym głowy. Długo się razem bawiliśmy, kiedy nagle zobaczyliśmy zbliżającą się do nas Kimiko.
- Hmmm... co powiedział byś na naukę polowania? - spytała mama
- Nauczysz mnie polować?
- Oczywiście! Jutro z samego rana.
- Cześć Vane!- zawołała Kimiko - Dzień dobry!
- Witaj.
- Cześć! Jutro mama będzie uczyć mnie polać!
- Fajnie! Ja też chciała bym się w końcu nauczyć... - powiedziała smętnie Kimiko
- Mamo, a czy Kimiko też może iść jutro z nami? - spytałem szczerząc swoje małe kły.
<Mamo? Kimiko?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy