- Wracaj! - krzyknęłam.
- Odleć! - wołała Młoda.
- Ona jest szczeniakiem, a ja damą! Mi musisz pomóc!
- No dobra. - powiedział zrezygnowany Sadłomen i odwiązał mnie.
Leciałam w dół, dół, dół, a nade mną czuwał Sadłomen pilnując, by Pink Fluffy Unicorn mnie nie złapał, kiedy...
< Kimiko? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz