- Zostańmy - powiedziałem - Moja łapa znów się odzywa
Shervana popatrzyła na mnie dziwnym wzrokiem. Otworzyła pysk aby coś powiedzieć, lecz zrezygnowała. Położyłem się na ziemi i obserwowałem deszcz. Usłyszałem cichy głos wadery.
- Do mnie mówisz? - zapytałem
<Sher?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz