środa, 30 października 2013

Od Kimiko cd historii Shervany

Nagle kurczak ruszył. Najpierw przemieszczał się spokojnym truchtem, potem zaś rzucił się pędem. Złapałam się z całych sił jego piór, ale poczułam, że moje łapki tego nie wytrzymają. Moja obawa się sprawdziła i mimo woli puściłam się kury. Zaczęłam spadać, patrząc na zbliżającą się ziemie. Kiedy... pode mną pojawił się portal! Wpadłam do niego i odbiłam się od czegoś miękiego. Zaczęłam powtarząć tą czynność. Góra, dół, góra, dół itd. Na szczęście odbijałam się coraz niżej i w końcu zatrzymałam się. Leżałam wbita w coś miękiego i wtedy słońce przysłonił mi jakiś cień. Zobaczyłam Shervinę, która...

< Shervina? Co powiesz ciekawego? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy