- Nie możemy jej tego zrobić - wytłumaczyłam.
- Dlaczego? - zaprotestowała Alpha
- A jeśli ona ma rodzinę? Dzieci? Zostawmy ją w spokoju - powiedziałam.
- No dobrze - zasmutaskowała się Sher.
Poszłyśmy w poszukiwaniu innych przygód. Odwróciłam się i zobaczyłam, że goni nas ta wielka gąsienica. Krzycząc jakieś obraźliwe słowa... Pokazałam do Shervanie. Ta od razu się uśmiechnęła.
- Teraz możemy ją obrzucić? - zapytała
- Teraz tak - uśmiechnęłam się złowrogo.
<Sher?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz