- Skąd mamy wiedzieć, że nas też w nie nie zamienicie? - powiedziałam.
- Kto z was jest odważniejszy? Ty czy on? - spytał Cały Zielony.
- Ja - odezwał się Raven.
- Nieee... To ja miałam umrzeć, nie ty! - zaprotestowałam.
Jednak basior nie słuchał. Podszedł do Całego Zielonego. Ten go dotknął.
Nastąpił wybuch, a po nim cisza. Raven mienił się kolorami, a tamtych nie było.
- Najwyraźniej masz zbyt potężne moce jak dla nich - powiedziałam.
< Raven? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz