sobota, 26 października 2013

Od Shervany cd historii Gine

- Niee...
- Bu. - przerwała mi smutając się.
- Nie do końca, chciałam powiedzieć.
- A jak? - zainteresowała się Gine.
- Najpierw wyciśniemy na niej pomarańcze, które pofarbują ją na fioletowo, potem delikatnie przetniemy jej tętnice i posiekamy na kawałki tym tasakiem. - uśmiechnęłam się słodko. - To jak?

< Gine? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy