Ona chce nas zgwałcić, ona chce nas zgwałcić... ONA CHCE NAS ZGWAŁCIĆ!
Mruczałam do siebie próbując zignorować fakt, że trzyma mnie swoimi wymionami. Byliśmy już blisko chatki. Uderzając biodrami w drzwi otworzyła je i postawiła na ziemie mnie i Kinaja. Dom był dosyć spory, ale zwróciłam uwage na czerwone olbrzymie łóżko, które stało tuż przed nami. Leżały na nim poduszki w kształcie serc, kieliszki po szampanie i kawałki czarnego materiału...
- Oh, przepraszam Was, zapomniałam posprzątać! - krzyknęła i potruchtała do łóżka sprzątając z niego śmiecie. Kiedy nie patrzyła przysunęłam się bliżej Kinaja i szepnęłam:
- Jeśli ona będzie chciała... "Coś" zrobić, to jak zamierzasz od niej uciec?!
Nie poznałam jego odpowiedzi, bo giga krowa odwróciła się z powrotem do nas i zaszczebiotała:
- Przyniosę Wam trochę wina! Byłby wstyd, gdybym nie obsłużyła swoich gości! Proszę, rozgośćcie się! - wskazała na łoże i pobiegła do innego pokoju mrucząc coś pod nosem. Usiadłam na brzegu i popatrzyłam na Kinaja:
- I co robimy?
<Kinaj? Tag bardzo erotycznie ;-;>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz