- No cześć. - Powiedziałam w odpowiedzi.
- Wiesz Rose... Ja sorry...
- Nie ma sprawy...
- Nie gniewasz się?
- Ani w ogóle. Mnie nie obchodzi...
- Jak to?
- Tak to... Takie decyzje musisz podjąć sam.- Powiedziałam tajemniczo po czym odeszłam w cień...
<Goust? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz