- Bariera? - zapytałam.
- Mhm. Lepiej, by nie wiedział gdzie jesteśmy.
- Może pójdziemy do jego watahy? Coś wspominał o niej.
- Wiesz, że Demonów nie przyjmą.
- Moglibyśmy spróbować...
- Jasne, już to widzę. - prychnął.
- Zdejmij barierę.
- Shervana?
- Zdejmij ją.
- Nie możesz...
- Mogę robić co chce. - cedze słowa, dając mu do zrozumienia, że nic tego nie zmieni. Na dodatek moje oczy zabłysły Demonicznym Blaskiem na chwilę.
- Znajdą Cię!
- Nie obchodzi mnie to! - odwracam się.
Stoimy tak chwile. Tyłem do siebie. Daje mu czas do namysłu. Ostatni czas... Ostatnie chwile, przed śmiercią. Z ścian wyskakują wilki - Demony. Przebiegają obok mnie, odpychając mnie łapą. Mają inny cel - Naix. Jeden chwyt i ginie. Teraz kolej na mnie. Właśnie mają zaatakować, kiedy wspomnienia się urywają...
< Emersit? To były moje wspomnienia :3 Ta kraina tak robi, ale możesz cuś zmienić w swojej części ;3 >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz