- Wybaczam ci...
- Na prawdę? Nie gniewasz już się na mnie?
- No już ci mówiłam, że nie!
Basior westchnął z ulgą po czym przytulił mnie.
- Naprawdę nie wiem co powiedzieć... Ja byłem taki okropny dla Ciebie, a Ty mi wybaczasz...
- No bo przyjaciołom to chyba można odpuścić.- Zażartowałam.
<Moon?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz