wtorek, 7 stycznia 2014

Od Shervany cd historii Emergeda

- Zgo... - oderwałam kawałek ucha. - ...da.
Walka później szybko się skończyła. Zadecydowało o tym złamanie kostki Naix'a przez Em'a. Stracił wtedy najważniejszą cechę potrzebną do walki z większą ilością osób - zwinność. Co prawda mógł dalej odskakiwać, ale sprawiało mu to ból i trudno było to znieść na dłuższą metę. Odsunęłam się od niego kawałek:
- Wolisz szybką czy wolną śmierć? - spytałam podnosząc lekko kącik ust.
- Nie... zgi... nę! - wydyszał.
- Wolisz określenie "zostaniesz zamordowany"? - szczerzyłam się.
- Nie... ja...
Nie dokończył. Demon mojego towarzysza zapragnął krwi, więc zanurzył kły w jego szyji, przegryzając tętnice. Nie miałam czasu cieszyć się z zwycieństwa, bo nie byłam pewna czy Em sobie poradzi z kontrolowaniem ciała. Podeszłam do niego i zaczęłam uspokajać, aż w zupełności się nie upewniłam co do jego stanu. Wtedy powiedziałam:
- Coś Ci obiecałam. - i stworzyłam portal.

< Em? Cóż mi powiesz? ;3 >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy