- Ty głuptasie. - uśmiechnęłam się, uleczając go łapą.
- Nie wiesz o czym myślał.
- Wiem, ale sama też potrafię sobie poradzić, nie musisz mnie ratować, za każdym razem.
- Ale...
- Patrz! - przerwałam mu, bo na horyzoncie pojawiło się...
< Delgo? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz