- Nie kuffa!
- Jesteś duchem? - zapytała Młoda tykając moje ciało łapą
-To był sarkazm!
- Aaaa...
- Dobra teraz... - przerwał mi inny głos
- Pokemon! wybieram cię!
- Yyy - razem z Młodą zwróciłyśmy się w stronę głosu i ujrzałyśmy... postać anime! Szare oczy, brązowe oczy i pokeball w ręce. Na dole zaś stał jej pokemon... Kasztan!
-Atakuj Ziutka! - darła sie postać wskazując lusofego pegazojednorożca.
- Mi się wydaje że pokemony z mojego dzieciństwa były inne... - szepnęłam do Kimiko, a tamta skinęła głowa
- Kasztan! Atak z góry! - gdy wykonał polecenie Ziutek zemdlał a dziwna postać złapała go do pokeballa
- Wyjdź Ziutrku!- wyciągnęła go z pokeballa, wskoczyła na jego grzbiet i odleciała zostawiając za sobą tęczę...
- To na czym skończyłyśmy?
<Kimiko? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz