wtorek, 1 października 2013

Od Dejli cd historii Kinaj'a

- Kinaj, poczekaj - próbowałam go zatrzymać.
- Tak? - odwrócił mnie
- Możesz ze mną nie być, ale nie odchodź. Proszę - popatrzyłam na niego.
- Dejla, nie wiem czy mogę Ci obiecać, że nie odejdę - odpowiedział.
- Kinaj, proszę zaczekaj... - rzekłam z zaszklonymi oczami.
- Nie wiem już co mam zrobić - powiedział.
- Przemyśl jeszcze raz sprawę odejścia. Ja nie mam przyjaciół. Proszę nie odchodź, zostańmy chociaż przyjaciółmi - po moim policzku spłynęła łza.

<Kinaj? Sorki brak weny i zero pomysłu>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy