poniedziałek, 14 października 2013

Od Shervany cd historii Emersit'a

Gdy tylko pojawiam się w książce, w moim umyśle pojawiają się miliony informacji. Potrafię dokładnie opisać całe moje dzieciństwo, co kiedy myślałam i robiłam. Razem z tymi informacjami doszła do mnie inna. Jestem w książce, która jest moją biografią, magiczną biografią, którą każdy posiada. Pisana jest od narodzin, aż do śmierci, przez magiczne pióra, które rodzą się z Tobą. Skryb, który był z nami w komnacie, był Strażnikiem. Niestety słabo spełnił swą rolę. Moja biografia została przerwana i nie mogłam wyjść, jednak wtedy podszedł do mnie cień...
- Jestem posłańcem Twojego Demona.
- Czego chce? - pytam, a w moich oczach pojawiają się łzy. Przecież już nigdy nie ucieknę stąd i nie zobaczę Emersit'a! - Pożegnać się?
- Wyjątkowo chce Ci pomóc. Gdy jesteś tu uwięziona, on nie może nic zrobić. Jest częścią Ciebie, ale nie Tobą.
- Czyli może stąd wyjść?
- Tak, ale nie jest materialny i nie może przeniknąć do ciała Nienaznaczonego.
- Ale... Może telepatycznie przekazać coś Em'owi?
Skinął głową i dodał:
- A co chcesz przekazać?
- Którą połowe mnie woli. - odwracam wzrok i spoglądam na kartkę, która jest podłogą ciemnego pomieszczenia.
Przedarta na pół, dzieli mnie na dwie różne istoty, a mogę wyjść za pomocą Demona, ale tylko jako jedna z mnie. Nie wiem skąd to wiem, nie wiem czemu wyczuwam kryjącą się w cieniu drugą mnie, ale skinieniem głowy przywołuje ją do siebie.
- Czas na ostateczne pożegnanie. - mówię.
- Tak. Tylko jedna z nas wyjdzie. - szczerzy się.
- Idź, cieniu. - mruczę i patrzę w ciemność.
Teraz basior decyduje, które wspomnienia mam zachować i, które cechy...

< Emersit? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy