poniedziałek, 13 października 2014

Od Aiyanny cd historii Faas Vokun

Moja wola zdawała się być uginana ale nie dałam się. Walczyłam ze stworzeniami. Na chwilę się uspokoiłam. Coś było nie tak. Nagle usłyszałam głos Faasa.
-Aahh...co jest szczeniaczku boimy się? A może chcielibyśmy uciec... -powiedział i się zaśmiał wbijając we mnie psychiczne szpony. Zamknęłam oczy. Uspokoiłam oddech i rytm bicia serca. Bolało okropnie Wtem basior odezwał się:
-Co teraz masz zamiar zrooobić?
Mimo bólu uśmiechnęłam się złośliwie i rzekłam:
-Napewno nie przegram. - zamknęłam oczy po chwili otworzyłam je mówiąc słowa zaklęć nie znanego nieświadomym- Begone Illusion (przepadnij iluzjo)- po tych słowach zjawy zniknęły. Zaczęłam szukać Faasa.
-Ja nigdy nie uciekam. Ty to robisz cały czas-moje oczy powoli wróciły do normalności.-Chowasz się za iluzją. Za ścianą cienia. Wyjdź i walcz. Okaże się kto zwieje pierwszy. Walczmy na unieruchomienie. Żadnych paraliżujących trików i iluzji. Chyba, że tylko to potrafisz. Koshinuke.-zaśmiałam się lekko. Chciałam go sprowokować by wylazł. I rzeczywiście chyba mi się udało. Pojawił się przede mną. Natychmiastowo się rzuciłam na niego. Walczyliśmy walka była wyrównana z powodu iż byłam lekko obolała. Byłam zabójcą więc musiałam być dobra w walce, przebiegła i bezlitosna by osiągnąć cel. Atakowałam agresywnie. Nie parowałam ciosów wolałam ich unikać by zaoszczędzić energię.
-Nie pokonasz mnie tak łatwo.

<pokonam czy nie Faas?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy