piątek, 10 października 2014

Od Raven'a cd historii Hēkatē

Przewróciłem oczami.
- Jakoś mi to lotto, a chciałbym coś zjeść, niekoniecznie mając na karku kogoś kto, by wygrać potrzebuje iluzji.
- Ale przecież ja jestem małą, słabiutką kobietą. Nie mamy szans wygrać z takimi potężnymi basiorami jak Ty. - powiedziało z wyczuwalnym sarkazmem, a ja zachichotałem i odwracając się do niej tyłem - ruszyłem coś upolować rzucając jeszcze:
- Ciekawie się oceniasz.
Usłyszałem od niej jakiś pomruk, a w powietrzu pojawiły się nagle dwa nowe zapachy: wrogości i gniewu. Sądziłem, że wilczyca coś odpowie, nie wyglądała na zbyt ugodną, ale gdy się odwróciłem to jej już nie było. Nieco zdziwiony zignorowałem ten fakt sądząc, że zgłodniała i sama postanowiła coś upolować, ale niedługo okazało się, że bardzo się myliłem...

< Hēkatē? Co tam wymyśliłaś? :D >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy