środa, 8 października 2014

Od Hēkatē

Byłam w watasze już parę dni. Niby zostałam przyjęta z otwartymi ramionami, ale widziałam w minach innych wilków, że wzbudzam lekkie... Obrzydzenie~? Lecz nie obchodzi mnie to. Bo w końcu czuję się jak ja.
Przechadzałam się po lesie Ke'rei aby poszukać czegoś do jedzenia
- Pusto... Jak ja mam się najeść~!? - prychnęłam pod nosem rozglądając się swoimi jasno-zielonymi oczami.
Usłyszałam cichy szelest między krzakami. Bezszelestnie ruszyłam w ich stronę. Słyszałam, że to coś, lub ktoś, je.
Skupiłam się aby stworzyć iluzję. Pojawiło się parę jeleni wokół owej postaci. Wybawiłam ją z kryjówki a później, sama na nią skoczyłam
- Co ty robisz~?! - krzyknął na mnie basior, którego zaatakowałam
- Myślałam, że jesteś jakimś zwierzęciem~! Nie wpieniaj się gdy nie masz dowodów - powiedziałam z wyczuwalnym sarkazmem i zeszłam z basiora. Sprawiłam aby jelenie zniknęły i usiadłam na przeciwko
- Tak w ogóle, jestem Hēkatē - powiedziałam z moim normalnym uśmiechem, czyli strasznym - I niedawno dołączyłam do watahy Black Night
- Jestem Raven - powiedział z obojętnością.

< Raven~?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy