Zasypiać.
- Ja nie spałem! - krzyknąłem nieświadomy.
Wadera zaś tylko przekrzywiła pysk, a ja zacząłem intensywnie myśleć. Nie mogłem sobie przypomnieć żadnych wskazówek, ale wyczuwałem w moich łapach jakąś magię. Coś czego nie rozumiałem, ale rozchodziło się po całym moim ciele wzbudzając przyjemne mrowienie.
- Co to jest? - mruknął cicho pod nosem zastanawiając się na głos.
Co prawda Kim nie chciała mi przeszkadzać, ale wyczuwałem jej niecierpliwość. Długo tak nie wytrzyma, a ja wątpie, bym szybko zrozumiał co to jest. Przepływało przez całe moje ciało, śmiejąc się jakby ze mnie i mojej głupoty. Nie ma tak! Uderzyłem łapą o ziemię i wtedy magia się uaktywniła...
< Kimmy? Wymyśl coś :3 >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz