Nie rozumiałam czemu Kill nie chciał żebym jechała... No dobra, martwi się o mnie ale wie że Kail jest dla mnie bardzo ważny. Mimo wszystko muszę tam ruszać...
- To co... Jak się stąd wydostaniemy?
- Mam pewien pomysł... Chyba jedynym wyjściem nie obstawionym przez straż jest śmietnik...
- Margaret! To genialne!
- No dobra... A co z nim? - spojrzałyśmy pytająco na Kill' a - Idziesz? Czy wolisz zostać tu jako niewolnik?
<Kill? To co idziesz na spotkanie z Kail' em? xDD >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz