Nagle coś mnie jakby uwięziło. Nie mogłam się ruszyć.
- Rose, chodź! - zawołał Raven, nie oglądając się za siebie.
- Nie mogę! - powiedziałam z rozpaczą.
- Czemu? - podbiegł do mnie - Już widzę.
- Widzisz to? - spytałam z zaciekawieniem.
- Tak. To specjalna pułapka na duchy.
- To się nie dziwię.
Raven zaśmiał się gorzko.
- Dasz radę mnie uwolnić? - spytałam.
< Raven, dasz radę? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz