- Ale...
- No, już! - szturchnęłam ją.
- Dobrze...
Zaprowadziłam ją pod jaskinię Emersit'a i zawołałam go. Chwilę później pojawił się koło nas i zapytał z uśmiechem:
- Kogo przyprowadziłaś?
- To jest Mary, nowa. Mary - Emersit, Emersit - Mary.
- Cześć! - uśmiechnął się patrząc na wadere.
- Cześć... - odpowiedziała nieśmiało.
- Ja muszę iść, więc zostawiam Was samych. Może przejdziesz się gdzieś z Mary? - zwróciłam się do basiora.
< Mary? Emersit? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz