piątek, 30 sierpnia 2013
Od Kurt'a
Bardziej poczułem, niż zobaczyłem, że ktoś otworzył portal w kłębowisku
potworów. Zanim tam dobiegłem, portal zdążył się zamknąć. Monstra
zachowywały się tak, jakby mnie tam nie było. Zawsze mnie to bawiło.
Przechadzałem się między rzednącymi rzędami krwiożerczych bestii,
niezadowolonych z ucieczki kolacji, aż trafiłem na to, czego szukałem.
Nikły ślad po teleportowanych wilkach. Ruszyłem za nim, nie ograniczając
się już do prędkości normalnego wilka. Po jakimś czasie ślad zaczął być
wyraźniejszy, a w końcu dotarłem do miejsca, gdzie wyrzuciło wilki.
Była ich dwójka. Wadera i basior. Przyczaiłem się w krzakach z zamiarem
wystraszenia ich. Ale będzie ubaw!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz