środa, 28 sierpnia 2013

Od Celebranta - Jak dołączyłem?


Ciemność. Mróz. Strach. To pierwsze rzeczy, których doświadczyłem na tym świecie. Z moich narodzin pamiętam tylko tyle, że schodziłem... z nieba. Urodziłem się jako wilk, lecz nie wiedziałem nawet jak wyglądam. Włóczyłem się po ciemnych, niebezpiecznych lasach, a zajmowała się mną Matka Natura. To ona zsyłała mi jedzenie i wodę. Z czasem, zacząłem sobie radzić sam. Po wielu latach istnienia zdziwiłem się, że jeszcze żyję, gdyż większość moich nielicznych znajomych już dawno została pochowana na cmentarzysku. Miałem wrażenie, że to wszystko było tylko złym mglistym snem, snutym bez końca. W tym dziwnym stanie miesiące zdawały się umykać jak sekundy. Cały czas byłem pogrążony w dziwnym transie. Jednak pewnego razu, spotkałem innego wilka. Pobiegłem za nim, chcąc z nim porozmawiać, a on zasugerował mi dołączenie do watahy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy