piątek, 30 sierpnia 2013

Od Delgo cd historii Shervany

- Nadal pamiętam nasze pierwsze spotkanie. - powiedziałem. - Ale było minęło...
- Naprawdę? - spytała.
- Tak!
- Przypomnisz mi? - zapytała.
-Pewnie.
~ Szedłem przez las i nagle Ty się pojawiłaś. Zaproponowałaś mi dołączenie do starej watahy. Zgodziłem się. Pokazywałaś mi tereny, byłem uśmiechnięty. Potem zaproponowałem skradanie się do drzewa Lavil'i. Zgodziłaś się.Wyskoczył z niego jakiś smok leśny. Kazałem Ci uciekać.Ty w pierwszej chwili mnie nie posłuchałaś i zostałaś. Gad chciał się na ciebie rzucić. Wieczorem wróciłem cały w ranach. Ty do mnie podbiegłaś. Obarczałaś się winą, a ja..ja...ehh..nie ważne....
- Mów....
- Ja mógłbym nadal oddać za Ciebie życie ,ale żyje się dalej...
- Właśnie...
- Shervana mam coś dla Ciebie.
- Co? - zapytała wadera.
Dałem jej naszyjnik. Założyłem jej go na szyje. Zaczął świecić, ale bardzo lekko. Gdy ja go założyłem zabłysnął jak flesz.
- To naszyjnik pokazujący uczucia.
- Ty serio mnie kochasz... - powiedziała przypatrując się naszyjnikowi.
- Tak...
Podarowałem jej go.
- Teraz będziesz mogła sprawdzić moje uczucie nawet jak będę trupem. - rzekłem.
<Shervana>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy