Co?!
- Hej, Ty tam! - krzyczę, po czym dodaję ciszej: - Bojączko... Hej, Ty na drzewie! Zejdź tu na dół, możemy coś porobić, bo... nic na dziś nie mam w planie... Nic na zawsze nie mam w planie. - mruczę. - Więc zejdź z tego drzewa, nie jestem potworem!
Ostrożnie, lekko przeskakuje z gałęzi na gałąź, wadera schodzi na dół.
- Jak Ty właściwie masz na imię?
- Scarlett. A Ty?
- Noise... Noish.
<Scarlett?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz