wtorek, 26 listopada 2013

Od Wasko cd historii Blood

-Zastanawiałaś się kiedyś, dlaczego nie zachowujemy się jak inne pary? - zapytałem szczerze
-Nie, a co masz na myśli? - powiedziała
-No inne pary chodzą na romantyczne spacery o zachodzie słońca, są dla siebie najważniejsi. Są tylko dla siebie - wytłumaczyłem.
-Szczerze to nie wiem dlaczego... - zawahała się - Może dlatego, że od kąt ze sobą jesteśmy miałam problemy z siostrą. I było mi ciężko.
-No tak, ale teraz już nie masz się czym przejmować. Ona już nie powinna wrócić, a jeżeli nawet wróci to wiesz co się z nią stanie...
-Wiem, ale z drugiej strony to moja siostra - zasmuciła się Blood.
-Spokojnie, mam nadzieję, że nie wróci - uśmiechnąłem się do niej ciepło.
Wylądowaliśmy w jaskini. Blood ze smutną miną usiadła na ziemi.
-Ej... Blood nie zamartwiaj się. Razem pokonamy wszystko. A teraz chodź wyśpijmy się - powiedziałem i wziąłem ukochaną na plecy.
Zasnąłem...

-WASKO!!! - usłyszałem nagle przeraźliwy pisk Blood
-Co się stało?! - spojrzałem na nią
-Boże! Śniło mi, że ona tu była... Skradała się do naszego łóżka i miała nóż. Śmiała się złowrogo i najpierw zabiła Ciebie, a później zbliżała się do mnie. A ja rozpaczliwie krzyczałam, wołałam Ciebie. Ale Ty nie reagowałeś. Ona podcięła Ci gardło, Ty leżałeś i krwawiłeś. Nagle odezwałeś się do mnie i ostanimi swymi siły, rzekłeś "idź do alfy". Więc wstałam i pobiegłam. Jeszcze raz spojrzałam na Ciebie, a Ty już nie żyłeś. Wbiegłam do jaskini Alfy, ale ona też nie żyła. Obiegłam całą watahę nikt już nie żył. Zatrzymałam się i rozpaczliwie zaczęłam krzyczeć. A wtedy mnie obudziłeś - powiedziała zaniepokojona.
-Spokojnie, to tylko sen - uspokajałem ją.
Ale wtedy rozległ się szelest i słychać było jak ktoś się skrada...


<Blood? Mamy problem Twoja siostra idzie... :< >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy