- Witaj, Keiichi. - przyglądam się mu krytycznie. - Co Ty tu robisz?
Wzrusza ramionami.
- Zwiedzam.
Cisza. Nudy...
- Chodź, pokażę Ci coś znacznie ciekawszego niż "zwiedzanie"! - uśmiecham się odsłaniając zęby.
Obiegam truchtem. Po chwili przystaję zaczajona w krzakach.
- No chodź tu! - szepczę.
Rozchylam lekko krzaki i pokazuję mu stado jednorożców ze zmarszczonymi komicznie brwiami.
- Spójrz. - mówię śmiertelnie poważnie. - Czy Ty też uważasz, że jest tu za spokojnie? - mrugam okiem, po czym wbiegam na polanę!
Wściekłe jednorożce...
<Co one robią, Keiichi?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz