Popatrzyłem zdumiony na basiora po czym mruknąłem:
- Poczekaj tu, zaraz wrócę.
Ruszyłem w kierunku smoka cały czas myśląc o Vuko - coś mi w nim nie pasowało...
Byłem już na wyciągnięcie łapy od smoka. Zatrzymałem się i z wielką uwagą wpatrywałem się w jego ślepia.
Smok zaczynał się uspokajać.
- Spokojnie malutki. - szepnęłem kładąc łapę na jego pysku.
Spojrzałem na jego skrzydło, w którym utknęła połowa strzały i bardzo ostrożnie wyjąłem ją ze skrzydła.
Smok momentalnie wzbiły się w powietrze, a zaraz po tym do moich uszu dotarł czyjś głos:
- Keii! Piramida Sharv'e, szybko!
- Zaraz, zaraz... Vuko jest w Piramidzie Sharv'e! - wrzasnąłem do siebie.
Bez zastanowienia pobiegłem w stronę Piramidy...
"Mam nadzieję, że nie będzie za późno." - pomyślałem i momentalnie zacząłem biec szybciej...
<Vuko?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz