- . . . do Narnii!
- Narni? - spytałam, po czym zaczęłam skakać w kółko, piszcząc. - Narnia, Narnia, Narnia!
Stado z waderą na czele popatrzyło na mnie dziwnie, a Kill zaczął tłumaczyć:
- To taka choroba. Jak się dostanie do tego miejsca to może je całe zniszczyć w euforii...
< Kill? XD >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz