- Lubie, tylko coś jest nie tak... - odpowiedziałam.
Nie byłam świadoma tego, że za długo jestem w jednej formie, co mogło zaszkodzić mojej pierwotne postaci, jednak ciało działało lepiej niż mózg. Wróciło niemal natychmiast do normalnej mnie.
- Sher? - spytał zdziwiony Kill.
- Kto to taki? - starałam się udawać, że wszystko w porządku.
- To Samica Alpha, przynajmniej jej ciało.
- Czasem mam niekontrolowane zmiany. - uśmiechnęłam się niewinnie.
< Kill? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz