Zamieniłem się w wielkie ciastko, a gdy zaczął patrzeć na mnie z śliną w pysku - zahipnotyzowałem go i kazałem tańczyć.
- Coś Ty mu zrobił? - dziwiła się Rosie.
- Nic takiego. - uśmiechnąłem się.
Po czym rozkazałem stworzeniu...
< Rosie? Czemu zawsze JA mam mieć plan?! XD >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz