środa, 27 listopada 2013

Od Shervany cd historii Emersit'a

- Stój! - krzyknęłam za nim.
Złapałam łapą i odstawiłam na ziemię.
- Co chcesz? - spytał.
- Bo bez Ciebie będzie nuuuudno, umrę w strasznych odmętach nudy, a ona pochłonie mnie prosto do brzucha drzewa, które zacznie mnie pożerać od środka, po czym pojawię się nagle w samym środku nicości, który okaże się być czymś, a coś okaże się słoniem, którym będę jeździć i niszczyć światy. Potem zmienię transport na jednorożca, który mnie rzuci na tęcze, która prowadzi do skarbnika, ale on się wścieka jak ktoś go odwiedza i wrzuci mnie do wyrywku czasu, przez co uruchomię autodestrukcje Ziemii i kto mnie wtedy uratuje? - udawałam zrozpaczonego aktora, po czym zrobiłam słodkie oczka. - Zostaniesz?

< Emersit? XD Czasem w realu zaczynam tak pieprzyć ;x >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy